an24 an24
3614
BLOG

Macierewicz demaskuje

an24 an24 Polityka Obserwuj notkę 1

Obejrzałem krótki filmik zaprezentowany dziś na stronach ministerstwa obrony narodowej. Przyglądałem się także minom, ruchom, wyrazowi twarzy Sergieja Szojgu (ewidentnie przestraszonego), Władymira Putina (wkurzonego) i Donalda Tuska (wystraszonego).

Zapewne w danym momencie, wszyscy trzej mieli mnóstwo myśli chodzących po głowie. Wydaje mi się, że nie są to miny, zachowania i reakcje wskazujące na sprawstwo bezpośrednie i pośrednie (w tym zlecenie w takiej formie zamachu).

Gdybym był na miejscu Putina i miał czyste sumienie, zapewne zadał bym sobie pytanie: Kto wyciął mi taki numer? Kto za tym stoi?

Po słowach ówczesnego ministra ds. nadzwyczajnych Szojgu, o tym, że samolot rozpadał się ok. 1 km wcześniej. Dochodzi teraz to:
„Sergiej Szojgu: Pan zobaczy, to jest linia tej glissady, tak zwanej. Oto trajektoria, tam gdzie są światełka, tam zaczyna się pas. Praktycznie prawie 200 metrów. Odszedł w lewo od pasa na 200 metrów. Gdyby on jeszcze kontynuował 800 metrów lądowanie, to tam dalej są hale zakładów. Uderzyłby w budynek, po prostu. Około 8 kilometrów stąd - to jest więcej niż kilometr stąd, tam, gdzie wysokość powinna być 60-80 metrów, tam drzewa postrzyżone na wysokości 8 metrów tylko. Pierwsze uderzenie z ziemią odbyło się 200 m stąd, a ponieważ podwozie było wypuszczone, on przewrócił się. Wszystko odbyło się tutaj, potem się zapaliło. Było zagaszone w pierwsze 7 minut.

Putin do Tuska: część samolotu odłączyła się i przewróciła się - pas startowy - samolot szedł tam, stamtąd. Tym niemniej pomyłka dość duża. Tak gwałtownie wylądował i w porę zauważył, że myli się. Wysokość trochę większa. Odszedłby. Ale nie mógł zauważyć, nie mógł odejść”.

Wiemy, że samolot się rozpadł. Wiemy, ze był wybuch. Nie wiemy, czym wybuch był spowodowany.

Jeżeli Rosyjskie władze polityczne doprowadziły do zamachu, to po co te całe tłumaczenie się Premierowi Donaldowi Tuskowi? Po co słowa Szojgu o rozpadzie samolotu? Dezinformacja? - mało prawdopodobne.

Rosjanie ustami i ministra Szojgu i obecnego Prezydenta Putina, mówią nam – Państwo Rosyjskie nie miało z tym nic wspólnego.

Nasuwa mi się jeszcze kilka pytania. Skoro Rosjanie nie mają z tym, nic wspólnego, to dlaczego później kłamali? Co ustalili w trakcie swojego śledztwa, o czym władze Rzeczpospolitej Polskiej nie wiedzą? Czy rosyjskie służby ustaliły, co było przyczyną rozpadu samolotu? Jeżeli, tak, to na czyim biurku położyli swoją wiedzę w sprawie 10 kwietnia 2010 roku? Tych możnych z którymi, takimi asami na świecie jest niewielu, Imperium USA, Imperium Brytyjskie, które przy CETA nam się objawiło w całej okazałości. Chiny. Niemcy.

Mina i zachowanie Premiera Donalda Tuska raczej, nie wskazuje na sprawstwo bezpośrednie lub pośrednie w tym działaniu.

Pozostaje do wyjaśnienia taka kwestia, która się z tym jak sądzę łączy. Nowy Jedwabny Szlak jest pomysłem, nie z wczoraj, ale trochę czasu ma. Premier Jarosław Kaczyński w 2006 roku spotkał się w Helsinkach z szefem rządu Chin Wen Jiabao. Rok później spotkał się z Przewodniczącym Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych Wu Bangguo (nr 2 w chińskiej ówczesnej polityce - 9-osobowego ścisłego kierownictwa państwa). Jest mało prawdopodobne, że Chiny wówczas nie poruszyły tematu współpracy w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku.

Chiny wiedzą doskonale, że inicjatywa „Jeden Pas. Jedna droga” - połączenie Azji z Europą, bezpiecznie i skutecznie można zrealizować przez terytorium Rosji. Inaczej jest to nierealne, abstrakcja.

Rosja z drugiej strony wie, że Imperium Brytyjskie i Stanów Zjednoczonych zbudowane jest i funkcjonuje na zyskach z akumulacji pierwotnej kapitału. Nie z ciężkiej pracy i z tego, że etyka purytańska ich napędza. Oni nigdy nie kontrolowali światowego handlu. Taki szlak nigdy nie szedł przez ich terytorium. Teraz mieliby z tego zrezygnować.

Więc pytam, czy 10 kwietnia 2010 roku miał za zadanie skłócić Polskę i Rosję na kolejne 70 lat, a może i więcej?

Jeżeli tak, to musimy sobie odpowiedzieć, komu na tym zależało? Komu odbudowa Jedwabnego Szlaku zagraża i nie chce do tego dopuścić?

W mojej ocenie są to: Stany Zjednoczone, Niemcy i Imperium Brytyjskie, które od kilku lat szykowało się do Brexitu – czyli odbudowy swojej pozycji, utraconej na rzecz Stanów Zjednoczonych?

Trzeba jeszcze wyjaśnić, dlaczego media izraelskie wiedziały od razu, że to był zamach? Skąd wiedziały? Dlaczego takie publikacje?

Czy nasi sąsiedzi mogli dopuścić się takiego sprawstwa?

Jedno nie ulega wątpliwości, Premier Donald Tusk w związku z zatajeniem tej rozmowy, może mieć bezsenne noce.

Całe demaskowanie postawy Premiera Donalda Tuska, przez ministra Antoniego Macierewicza, ledwie kilka dni po wizycie ministra spraw zagranicznych Białorusi Władimira Makieja, który przedstawił optymistyczną wizję rozwoju wzajemnych relacji. Stwierdził, że „układ geopolityczny na świecie stwarza bardzo dobre perspektywy dla rozwoju polsko-białoruskich stosunków”, a Polska jest trzecim partnerem handlowym Białorusi i z tego powodu Białorusini są „bardzo zainteresowani rozwojem dwustronnych stosunków z Polską”. Tej samej Białorusi, która na swoje sztandary bierze polskiego szlachcica, Edmunda Woyniłłowicza i dziedzictwo Wielkiego Księstwa Litewskiego, co należy jako deskrypcję przyjąć, wyciągnięcie ręki do Rzeczpospolitej Polskiej. Natomiast już w poniedziałek na Białoruś udaje się wicepremier Mateusz Morawiecki, a w czwartek na Białoruś przylatuje Premier Dmitrij Miedwiediew. 

Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania źródła z linkiem. 

Zobacz - Droga do Heartlandu

PS. Z tego blogu będę wyrzucał komentatorów, którzy nie używają w swoich rozważaniach definicji systemów politycznych. Także tych, którzy próbują zaciemniać obraz teoriami spiskowymi, a więc oszołomom dziękuję. Szarlatanom i innym tego typu, także dziękuję.

Będą usuwani, wszyscy którzy mają Polską Rację Stanu obok i chcą być elementem obcej doktryny i nie widzą potrzeby, aby Polska realizowała swoją doktrynę.

System polityczny czyli ogół organów państwowych, partii politycznych oraz organizacji i grup społecznych i interesu (formalnych i nieformalnych), uczestniczących w działaniach politycznych w ramach danego państwa oraz ogół generalnych zasad i norm regulujących wzajemne stosunki między nimi. Rozpatrujemy to w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym w ramach struktury wewnętrznej i zewnętrznej.

an24
O mnie an24

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka